Spływ Przełomem Dunajca

Mężczyznę ubranego w tradycyjny stró flisacki. w reku trzyma wiosłe. W tle góry.
Spływ na flisackiej tratwie to niesamowita wycieczka Przełomem Dunajca, pełnym ostrych zakoli wśród pionowych wapiennych skał. Majestatyczny Pieniński Park Narodowy oglądany z poziomu wody to unikalna atrakcja z ponad dwustuletnią tradycją! Spływ Dunajcem odbywał się kiedyś w dłubankach z topoli, jednak dzisiaj są to tratwy składające się z pięciu elementów złożonych z sosnowych desek i związanych liną. Części tratwy łatwo i szybko można rozłożyć do transportu. Konstrukcję tę górale opanowali do perfekcji, dlatego jest całkowicie bezpieczna i niewywracalna. Podróż tratwą jest bezpieczna dla dzieci. Na tratwie flisackiej mieści się 12 osób i dwóch sterujących flisaków. Ich 3-metrowe tyczki, zwane „spryskami” służą do precyzyjnego kierowania tratwą. Co ciekawe, ilość tratw pozwala flisakom pokazać piękno Przełomu Dunajca aż 5 tysiącom turystów dziennie!

Flisakiem nie może zostać każdy. Jest to prestiżowy zawód górali pienińskich pochodzących z pięciu miejscowości: Szczawnicy, Krościenka nad Dunajcem, Czorsztyna, Sromowiec Niżnych i Sromowiec Wyżnych. Młody adept musi przejść 3-letnią praktykę pod okiem mistrza, zdać egzamin, a następnie odbyć kolejne 3-letnie praktyki, które umożliwią mu otrzymanie tytułu mistrza flisackiego.

Dunajec stanowi granicę polsko-słowacką na odcinku od Sromowców Wyżnych do okolic Szczawnicy. Początkowo rzeka płynie względnie prosto, a po obu brzegach (polskim i słowackim) są zabudowania. W niedalekim towarzystwie Dunajca często biegnie trasa Velo Dunajec. Tratwa szerokim meandrem okrąża słowacką wieś Szwaby Wyżne. Przy kolejnym zakręcie można zauważyć podłużną, zalesioną wyspę, która powstała wskutek wytyczenia przez rzekę nowego koryta podczas powodzi w 1934 roku. Wpływamy na tereny zurbanizowane i po prawej widzimy słowacki Czerwony Kościół, a po lewej Sromowce Niżne. Na brzegach pojawia się bujna roślinność, a to znak, iż znajdujemy się na terenie Pienińskiego Parku Narodowego. Dunajec meandruje wśród wysokich, pienińskich skał wapiennych. Warto dodać, iż z poziomu głęboko wciętej rzeki widać najwybitniejszy szczyt Pienin – Trzy Korony (982 m n.p.m.). Zanim wypłyniemy z Parku Narodowego będziemy mogli podziwiać jeszcze Siedmiu Mnichów oraz Sokolicę. Granica słowacka przestaje nam towarzyszyć, a my płyniemy na północny wschód. Wpływamy do Szczawnicy i mijamy jej zabudowania z prawej strony. Na wapiennej wysepce, Kotuńce, możemy ujrzeć rzeźbę górala. Pokonujemy ostatni zakręt i docieramy do mety lub płyniemy dalej do Krościenka.

Spływ trwa od 2 do 3 godzin, co zależy od pogody i stanu wody. Podczas oglądania widoków flisacy gawędziarsko opowiadają o legendach pienińskich oraz o ciekawych historiach i wydarzeniach. Trasa do Szczawnicy liczy 18 kilometrów, a do Krościenka nad Dunajcem 23 kilometry. Warto przemierzyć Przełom Pieniński w różnych porach roku, gdyż widoki w innych szatach roślinnych są spektakularne.

Sezon flisacki trwa codziennie od 1 kwietnia do 31 października, za wyjątkiem pierwszego dnia Świąt Wielkanocnych oraz Bożego Ciała. Bilety dostępne są w przystaniach końcowych oraz online na flisacy.pl/. Wspaniałą pamiątką może być zdjęcie, które można zamówić u flisaka za niewielką opłatą.

Dla osób chcących aktywnie przemierzać Przełom Dunajca istnieje wiele wariantów tras kajakowych lub rafting. Rzeka ta ma niewielki stopień trudności, dlatego każdy sobie z nią poradzi.

 

Multimedia


Baner - wydarzenia.jpg

Powiązane treści